Natalia Miłuńska
Z wykształcenia jestem antropolożką kultury, w swojej pracy łączę wiedzę naukową, doświadczenie wyniesione z kręgów kobiet i z podróży, w których poszukiwałam nowych wzorców kobiecości. Od lat działam w polskim ruchu kobiecym, kobiecych kręgach, grupach.
Przez lata współtworzyłam Stowarzyszenie Kobiet Dakini, gdzie przeszłam wieloletni, bardzo intensywny kurs pracy nad sobą i kurs trenerski. W jego ramach zdjęłam wiele masek, które zakrywały prawdziwą mnie.
Autentyczność jest dla mnie bardzo ważna, jest jedną z podstawowych wartości. W codziennym życiu, ale też w pracy z ludźmi – nigdy nie prowadzę ich tam, gdzie sama najpierw nie przedeptałam ścieżek.

Lat pracy z cyklem
Szczęśliwych kursantek
Weekendowych warsztatów
Wysłuchanych snów

Newsletter
Zapisz się do newslettera
Zapisz się do newslettera, a otrzymasz dwa atrakcyjne e-booki: Jak zapamiętywać sny i Małe kroki do przyjemnej miesiączki.
Opinie o mojej pracy

Jak prowadziłaś zajęcia o snach, czułam że każda osoba jest jednakowo ważna. Stwarzasz taką atmosferę, że czułam się bezpiecznie, byłam otwarta na innych i na siebie, rozluźniona. Dzięki Tobie sen stał się dla mnie czymś istotnym, poszerzył moje odbieranie świata, przybyła mi jeszcze jedna moja (i może nie tylko moja) przestrzeń, na dodatek bardzo ciekawa, wciągająca, ekscytująca i często teraz niemal mnie przywołująca.
Grażka Halastra

Twój warsztat był – mimo mojej dość rozległej praktyki warsztatowej – pierwszym aż tak głębokim przeżyciem w moim kobiecym życiu! Odczułam i nadal odczuwam, to co się działo w ten weekend na wielu poziomach, ale chyba najbardziej na poziomie duchowym. Poczułam się trochę tak jak gdybym odzyskała łączność z duchowym przewodnictwem, ktorego nieustannie poszukuję. Takim naturalnym, wewnętrznym i kobiecym.
Joanna Skrzyszowska

Na spotkaniu z Natalią dotyczącym miesiączki działy się cuda. Rozwijałyśmy się i zwijałyśmy, umierałyśmy, odpuszczałyśmy, transformowałyśmy. Każda z czym innym, każda co innego. Każda. Razem. Siła kobiecego kręgu. To była MOC. Moc czucia, bycia, wsparcia. Ale cuda dopiero się zaczęły. Zrobiło miejsce na nowe lepsze, czystsze, prawdziwsze.
Joanna

Zapisz się do Newslettera
Raz na tydzień piszę Listy z Podróży. Czasem są bardziej o tym, co dojrzałam okiem antropolożki, czasem z wymiaru śnienia, a czasem z wyspy skarbów, jaką jest nasze ciało. Jedno jest pewne – staram się nie przynudzać, raczej stawiam pytania i zaglądam pod podszewkę rzeczywistości.